reklama
kategoria: Kraj
19 luty 2025

Polska nie powinna wysyłać wojsk do sił pokojowych do Ukrainy, ale wspierać je ważnymi zdolnościami

zdjęcie: Polska nie powinna wysyłać wojsk do sił pokojowych do Ukrainy, ale wspierać je ważnymi zdolnościami / fot. PAP
fot. PAP
Polska nie powinna wysyłać dużych sił lądowych do ewentualnego międzynarodowego kontyngentu na Ukrainie, ale powinna go wspierać logistyką czy lotniczymi patrolami - ocenił w rozmowie z PAP gen. Stanisław Koziej, były szef BBN. "Powinniśmy wręcz mówić, że jesteśmy gotowi do takiego wsparcia" - ocenił.
REKLAMA

W ostatnich dniach, po wypowiedziach przedstawicieli amerykańskich władz ws. przyszłego pokoju na Ukrainie, w krajach europejskich rozgorzała debata dotycząca ewentualnego zabezpieczenia wynegocjowanego pokoju poprzez wysłanie na Ukrainę międzynarodowego kontyngentu sił pokojowych. W skład takiego kontyngentu mieliby wejść żołnierze państw europejskich - bez USA. Gotowość do zaangażowania w taki projekt wyraził m.in. premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer.

Francja, Niemcy, Dania i Hiszpania uznały, że dyskusja na temat wysłania wojsk jest przedwczesna. Politycy podkreślają, że o wysłaniu wojsk nie można mówić przed zawarciem porozumienia pokojowego w Ukrainie. Z kolei rzecznik ministerstwa obrony Niemiec stwierdził zarazem, że Berlin nie będzie uchylał się przed wysłaniem wojsk lądowych na Ukrainę, gdy już zostaną określone ramy takiej operacji. Również Szwecja nie wyklucza wysłania swoich wojsk po wynegocjowaniu pokoju z Rosją.

Udział w takiej misji polskich żołnierzy wykluczył w poniedziałek przed spotkaniem europejskich liderów w Paryżu premier Donald Tusk; wtórował mu wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, który podkreślał, że Wojsko Polskie "ma inną rolę do odegrania".

Do kwestii wysłania sił pokojowych do Ukrainy odniósł się w rozmowie z PAP gen. Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Podkreślił, że w obliczu braku realnej możliwości dołączenia Ukrainy do NATO w najbliższym czasie powstanie międzynarodowego kontyngentu "nie ulega wątpliwości, że jest w polskim interesie strategicznym". Pytany o potrzebną liczebność takich sił międzynarodowych, generał ocenił, że będzie to zależało od kształtu wynegocjowanego pokoju, ale - jak stwierdził - nie będzie to mniej niż kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy.

Koziej wskazał, że misja na Ukrainie mogłaby zostać zorganizowana w czterech możliwych formatach - pod egidą ONZ, NATO, Unii Europejskiej oraz zawiązanej specjalnie w tym celu koalicji państw. Z tych opcji misja ONZ oraz koalicji państw byłaby zdaniem generała najmniej skuteczna, m.in. ze względu na rosyjskie prawo weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Według generała najwięcej sensu miałoby przekonanie USA - mimo przeciwnej opinii prezydenta Donalda Trumpa - do zorganizowania misji pod egidą NATO - nawet, jeżeli w misję nie mieliby zaangażować się amerykańscy żołnierze. W tym formacie - zdaniem gen. Kozieja - europejscy żołnierze mogliby liczyć na niebezpośrednie wsparcie Amerykanów - np. w zakresie danych wywiadowczych czy rozpoznania satelitarnego.

"No a jeżeli nie NATO, to pozostaje sztandar Unii Europejskiej. Tu jest znowu pytanie bardzo trudne i otwarte, czy Unia Europejska jest w stanie zorganizować tego typu kontyngent, objąć nad nim kierowanie itd." - powiedział generał. Jak zaznaczył, obecnie Unia - poza Eurokorpusem, który prezentuje jednakże ograniczone możliwości - nie posiada odpowiednich struktur wojskowych, by podjąć tego typu inicjatywę, wobec czego cała misja musiałaby zostać zorganizowana m.in. przez jedno z dowództw narodowych, pod sztandarem Unii.

"Jednocześnie, niezależnie od tego ogromnego wyzwania, byłby to jednocześnie chyba najpoważniejszy i najsilniejszy impuls do zbudowania wreszcie Europejskiej Unii Obronnej, czyli zdolności Europy do prowadzenia operacji obronnych swoimi środkami, poprzez swoje własne instytucje, czy też dowództwa narodowe" - stwierdził gen. Koziej. "Tę szansę, jaką stwarza sytuacja kryzysowa, trzeba wykorzystać, bo jak to często się mówi, kryzys jednocześnie rodzi szansę. Tak jest także w tym przypadku" - podkreślił.

Niezależnie od przyjętej formuły - dodał generał - Polska powinna zaangażować się w misję pokojową. "Uważam jednak, że nie możemy być jako Polska jednym z głównych udziałowców tego kontyngentu z racji naszego położenia, frontowego położenia w +neozimnowojennej+ konfrontacji między Rosją i Zachodem" - powiedział.

"Mamy swoje zadania, musimy używać naszych wojsk lądowych do ochrony granic, na przykład z Białorusią. Tu przecież organizujemy od jakiegoś czasu taką, można powiedzieć, wewnętrzną misję, do której rotacyjnie kierowane są tysiące żołnierzy z różnych jednostek" - zauważył były szef BBN.

Jak ocenił, w tej sytuacji Polska nie powinna kierować do misji pokojowej tysięcy żołnierzy z jednostek liniowych. "Natomiast myślę, że Polska powinna jasno sygnalizować, że jest gotowa - bo to jest w naszym interesie - wspierać tę misję, zabezpieczać ją. Jeżeli gdzieś za Dnieprem będzie stacjonował kontyngent międzynarodowy, to trzeba go ciągle utrzymywać, zaopatrywać, rotować żołnierzy" - zaznaczył gen. Koziej.

"To wszystko przez Polskę będzie szło. Więc to udostępnienie naszego terytorium jako hubu dla tej misji, zabezpieczenie wszystkich funkcji z tym związanych - to powinniśmy brać oczywiście na siebie, to powinna być forma naszego udziału w tej misji" - ocenił. Ponadto, jak dodał, Polska mogłaby zaznaczyć swoją obecność w misji pokojowej wspierając kontyngent ważnymi zdolnościami, które jednakże nie wymagają wysyłania za granicę tysięcy żołnierzy.

To - jak wskazał - przede wszystkim możliwość zaangażowania polskich Sił Powietrznych w patrolowanie przestrzeni nad Ukrainą, udział polskich saperów czy logistyków we wsparciu misji, a także - w miarę możliwości - ochrona terytorium ukraińskiego nieba polskimi systemami obrony przeciwrakietowej.

"Dlatego mam trochę zastrzeżeń co do takich jednoznacznych deklaracji, że my nie będziemy brali w tym udziału. Ja bym tak nie mówił. Mówiłbym raczej o naszym zainteresowaniu w zabezpieczeniu i wsparciu tego typu kontyngentu, nie wykluczając nawet jakiejś symbolicznej obecności polskich żołnierzy bezpośrednio tam na Ukrainie - np. grupy wojsk specjalnych. Powinniśmy wręcz mówić, że jesteśmy gotowi do takiego wsparcia" - ocenił gen. Koziej.

Ponadto generał podkreślił, że nawet po zakończeniu walk nie powinno ustawać polskie wsparcie - w postaci szkoleń czy zaopatrzenia - dla ukraińskiego wojska, tak by zachowało ono zdolność do walki. Zwrócił też uwagę na kwestię zaangażowania polskiego państwa i polskich firm w powojenną odbudowę Ukrainy tak, by rozbudować przy tym potencjał gospodarczy obu krajów.

"Tego nie powinniśmy przegapić. Zmarnowaliśmy taką szansę wynikającą z naszego zaangażowania w Iraku; wtedy nie potrafiliśmy ekonomicznie, gospodarczo, nawet politycznie jakoś skonsumować naszego zaangażowania militarnego. Tutaj nie powinniśmy takiego błędu popełnić" - przestrzegł gen. Koziej.(PAP)

mml/ par/ mow/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Oborniki
-0.5°C
wschód słońca: 06:54
zachód słońca: 17:18
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Obornikach

kiedy
2025-02-23 17:00
miejsce
Obornicki Ośrodek Kultury,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-03-08 09:00
miejsce
Rokietnicki Ośrodek Sportu,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-03-09 09:00
miejsce
Rokietnicki Ośrodek Sportu,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-03-21 19:00
miejsce
Obornicki Ośrodek Kultury - Sala...
wstęp biletowany